Menedżer plików to wbrew pozorom bardzo ważne narzędzie na komputerze. Sam spędzam w nim sporo czasu i bardzo sobie cenię te menedżery, które spotykam na Linuxie. Jak się okazuje odpowiednik w Windows 11 w końcu dostanie od dawna wyczekiwaną funkcję – obsługę kart. Niestety, mowa tu o nieoficjalnej aplikacji…
Obsługa kart nareszcie w menedżerze plików w Windows 11
Obsługa kart znacznie ułatwia korzystanie z menedżera plików. Ogranicza to liczbę otwartych okien, a przy tym przyspiesza zarządzanie plikami. Sam z tego często korzystam w Nautilus, czyli w menedżerze plików w środowisku graficznym GNOME w systemie Linux. Dolphin w KDE Plasma również oferuje karty, ale także podzielenie widoku, co jeszcze bardziej przyspiesza pracę.
Wracając do Windowsa 11, już 4 października 2021 zostanie wydana niezależna aplikacja otwartoźródłowa, która jest właśnie menedżerem plików. Program wyróżnia się przede wszystkim tym, że obsłuży wcześniej wspomniane karty, które wyświetlać będą się na górnym pasku – podobnie jak w Firefoxie.
(fot. Files) (fot. Files) (fot. Files)
Program ponadto oferuje motywy idealnie nawiązujące do nowego systemu Microsoftu. Co ważne, aplikację będzie można dowolnie modyfikować. Warto również dodać, że Files obsłuży chociażby FTP. Muszę jednak dodać, że design aplikacji przypomina standardowy menedżer plików, ale jednak jest taki… czystszy.
Źródło: Files, mspoweruser.com
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!