Od chińskiej premiery drugiej generacji hulajnogi Xiaomi minęło zaledwie kilka dni, ale zapewne wielu z was zastanawia się czy warto dopłacić do wersji z “Pro” w nazwie. Przyjrzyjmy się zatem bliżej różnicą w specyfikacji obu urządzeń, a na końcu wpisu znajdziecie linki do sklepów, które już oferują hulajnogę!
Porównanie specyfikacji hulajnóg Xiaomi
Xiaomi M365 Pro | Xiaomi M365 | |
---|---|---|
Prędkość maksymalna | 25 km/h | 25 km/h |
Zasięg | 45 km | 30 km |
Waga | 14,2 kg | 12,7 kg |
Moc silnika | 300 W (max. 600 W) | 250 W (max. 500 W) |
Pojemność baterii | 474 Wh | 280 Wh |
Czas ładowania | 8,5 h | 5,5 h |
Maksymalne nachylenie, które może pokonać hulajnoga | 20% | 14% |
Wbudowany wyświetlacz | Tak | Nie (możliwość stworzenia modyfikacji) |
Amortyzatory | Brak | Brak |
Cena | Od 540$ (ok. 2100 zł) | Od 439$ (ok. 1690 zł) |
Sklepy z wysyłką do PL | Zamów w Geekbuying za 540$ Zamów w GearBest za 580$ (BGPRO0001) Zamów w Banggood za 545$ z kodem plhulajpro |
Zamów w Geekbuying za 439$ (wysyłka z EU) Zamów w GearBest za 425$ |
Czy warto dopłacić do wersji Pro?
Oczywiście dane o zasięgu czy nachyleniu, które hulajnoga może pokonać zależą od wielu czynników i nie zawsze, podawane przez producenta wyglądają tak samo w rzeczywistości jak na papierze. Na globalną premierę Xiaomi M365 Pro będziemy musieli jeszcze poczekać, ale już teraz można ją zamówić do naszego kraju z chińskich sklepów.
Biorąc pod uwagę regularne ceny obu urządzeń otrzymujemy zdecydowanie większy zasięg oraz niewiele mocniejszy silnik. Moc powinna umożliwić nam podjazdy pod większe nachylenia, a w przypadku standardowej wersji Xiaomi M365 niejednokrotnie zdarzały mi się dłuższe podjazdy, których hulajnoga bez odepchnięcia się nogą nie była w stanie pokonać. I tak naprawdę te dwie cechy sprawiłyby, że ja spojrzałbym w stronę właśnie wersji “Pro”.
Zobacz też: Xiaomi prezentuje nową hulajnogę. Oto Xiaomi M365 Pro oferująca zasięg nawet 45 km!
To jednak jeszcze nie wszystko. Xiaomi M365 Pro posiada także specjalny wyświetlacz, którego niezwykle brakuje w poprzedniku. Oczywiście możemy wykorzystać do tego telefon, ale nigdy nie będzie to tak wygodne jak wbudowane narzędzie. Na wyświetlaczu zobaczymy aktualną prędkość, tryb jazdy, informacje o włączonych światłach, komunikacji Bluetooth, a także przegrzaniu baterii czy silnika oraz o konieczności zatrzymania się z powodu awarii.
Co więcej M365 Pro oferuje nie dwa, jak miało to miejsce w przypadku modelu M365, a aż trzy tryby jazdy. W trybie oszczędzania baterii (oznaczony jako ECO) pojedziemy z maksymalną prędkością 15 km/h, w normalnym (oznaczonym jako D) 20 km/h, a w trybie sport (oznaczonym jako S) 25 km/h. Czy zatem warto dopłacić? Gdybym sam stał teraz przed wyborem małego pojazdu elektrycznego to zdecydowanie dopłaciłbym do Xiaomi M365 Pro!
A co wy myślicie o Xiaomi M365 Pro? Czy waszym zdaniem warto dopłacić do nowszej wersji? A może uważacie, że Xiaomi M365 oferuje wystarczająco dużo? Zapraszamy do dyskusji!
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!