Xiaomi skrupulatnie rośnie na polskim rynku, podczas gdy reszta konkurencji notuje straty…

xiaomi mitu

Rynek mobilny w Polsce nieustannie zmienia się na przestrzeni lat. Jedni producenci tracą, by inni mogli zyskać udział w rynku – to naturalna kolej rzeczy. Wczoraj wieczorem poznaliśmy 5 marek smartfonów, które najlepiej radziły sobie w Polsce, w ubiegłym kwartale. To dzięki raportowi, który dostarczyło IDC.

Zmiany względem zeszłego kwartału są znaczne!

Raportem podzielił się z nami Marek Kujda, który udostępnił do w formie grafiki na Twitterze. Możecie zobaczyć ją poniżej, niestety obejmuje wyłącznie 5 największych marek. Co możemy z niej wywnioskować?

Powody do radości może mieć polski oddział Xiaomi. Świetny wzrost, wynoszący prawie 5 punktów procentowych, oznacza że smartfony od chińskiego producenta to chodliwy towar. Niewielką różnice możemy zauważyć u Motoroli, która w tym roku otworzyła pierwsze Strefy Motoroli w Polsce. Delikatne straty w sprzedaży notuje zarówno u Apple, Samsung jak i Huawei. Na szczycie notowania wciąż pozostaje Samsung.

Zobacz też: Xiaomi wyprzedało 200 000 sztuk Mi TV w mgnieniu oka! 

Patrząc nie tylko na ubiegły kwartał, lecz również na poprzednie, możemy zauważyć stałą tendencje wzrostową u Xiaomi. Na pewno najbardziej skorzystali oni na aferach związanych z Huawei, które miały miejsce na przestrzeni ostatniego roku. Przejęli oni segment smartfonów budżetowych, w którym wielką popularnością cieszył się ich chiński konkurent. Skorzystał również Samsung, który ponownie urósł przez pierwszy kwartał tego roku i wrócił na fotel lidera w Polsce.

Xiaomi Mi 9T
Xiaomi Mi 9T

Xiaomi rośnie nie tylko dzięki problemom, które spotkały Huawei. Wzrost mogą zawdzięczać także poszerzaniu kanału dystrybucji. Mam na myśli otwieranie coraz to kolejnych sklepów MiStore oraz wchodzenie do kolejnych sieci sklepów z elektroniką. Znaczenie ma także sprzedaż telefonów u operatorów, a jak podaje Rzeczpospolita, sumarycznie zarobili oni w tym kwartale więcej niż w poprzednim. Nie mam na myśli tylko sprzedaży ratalnej lub abonamentów, ale też zwykły handel detaliczny. Operatorzy przygotowują coraz to lepsze oferty i mówiąc szczerze sam kupiłem smartfon za gotówkę od mojego operatora. Bez jakiejkolwiek umowy, po prostu tak wychodziło najtaniej, taniej nawet niż w sklepach producenta.

Przyczyniliście się do wzrostu Xiaomi w tym kwartale, czy może ratowaliście podupadającego Huaweia? Napiszcie w komentarzach!

Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!