Chrome nareszcie ze skalowaniem na Waylandzie. Długo czekaliśmy

chrome chromium

Użytkownicy Linuksa z monitorami o dużych rozdzielczościach mają powody do radości! Otóż NARESZCIE Google Chrome wniesie obsługę skalowania zmiennoprzecinkowego.

Chromium (Google Chrome) w końcu ze wsparciem dla skalowania zmiennoprzecinkowego

Jak wiemy, aktualnie ekrany z bardzo wysokimi rozdzielczościami stały się niezwykle popularne. Wysokie zagęszczenie pikseli sprawia, że obraz oraz czcionki są o wiele ostrzejsze i przyjemniejsze w odbiorze. Jednak niektóre rozdzielczości są tak wysokie, że musimy wyświetlany obraz skalować i skala 100% (czyli 1 piksel w oprogramowaniu równa się 1 pikselowi na monitorze) jest za mała. Skala 200% to natomiast dwukrotne powiększenie obrazu i działa to na Linuksie bardzo dobrze (sam korzystam). Jednak często skala 200% jest za duża i potrzebujemy coś pomiędzy.

I tak mamy skalowanie zmiennoprzecinkowe, które nieco zaburza matematykę, bowiem właśnie wchodzimy w liczby niecałkowite (wszak nie możemy wyświetlić 1,5 piksela) i trzeba to dobrze zaprogramować. Prawda jest taka, że żaden system operacyjny nie zaimplementował skalowania zmiennoprzecinkowego idealnie, ale to Windows chyba jednak zrobił to najlepiej.

Zmiana skalowania w Fedorze
Zmiana skalowania w Fedorze

W Linuksie istnieje takie skalowanie już od jakiegoś czasu, również na Waylandzie. Aplikacje wspierające Wayland skalują się całkiem dobrze. Podobnie jest chociażby z Firefoksem. Problem jednak stanowiła przeglądarka Chromium i inne na niej bazujące (np. Google Chrome). Ten popularny produkt nie wspierał skalowania zmiennoprzecinkowego aż do tej pory i to dotyczy także aplikacji typu Electron (np. Visual Studio Code). Ale to się właśnie zmienia.

Google akceptował kod Chrome/Chromium Ozone, który to wspiera skalowanie zmiennoprzecinkowe na Waylandzie w Linuksie i to z wykorzystaniem protokołu fractional-scale-v1. Razem z ostatnimi zmianami w GNOME może w końcu zyskamy dobrze działające skalowanie na Linuksie. Postęp w świecie Pingwinka aktualnie jest niesamowicie szybki i liczę, że i ten problem zostanie zażegnany.

Źródło: Phoronix

Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!