No i nareszcie Fedora 37 została wydana w wersji stabilnej. Co takiego wnosi?
Fedora 37 – na tym systemie będę pracował przez następne pół roku
Fedora Linux 37 w wersji stabilnej już jest i każdy może pobierać nowy system. Najnowsze wydanie to przede wszystkim środowisko graficzne GNOME 43, które słynie między innymi z nowych przełączników w menu, w prawym górnym rogu. Ponadto na start dostajemy także Linux Kernel 6.0.7. Nie zabrakło sterowników graficznych Mesa 22.2 oraz PipeWire 0.3.60.
Jak ktoś nie korzysta z GNOME, to zawsze może zdecydować się na inne, popularne odsłony. W recenzji Acera Swift 3 OLED wspomniałem o Fedorze 37 z KDE Plasma 5.26. Ponadto możemy wybrać Xfce 4.16 czy Cinnamon 5.4. Fedora 37 to także wsparcie dla Raspberry Pi 4 z obsługą akceleracji V3D (ale bez obsługi H264). Dzisiejsza premiera to też dostęp do Fedora CoreOS oraz Fedora Cloud Base.
Wprowadzono także politykę TEST-FEDORA39, która zapowiada zmiany planowane w przyszłych wydaniach. Nowe zasady obejmują odejście od podpisów SHA-1. Od dawna wiadomo, że ta forma stała się za mało bezpieczna i nie ma sensu z niej korzystać.
Fedora to system, z którego korzystam nieprzerwanie już od 1,5 roku, a przygodę zacząłem od odsłony 34. Uważam, że jest to naprawdę świetny OS, z którego korzysta mi się przyjemnie, stabilnie i pewnie. Wszystko działa tak jak powinno, a dostęp do Waylanda czy PipeWire po prostu cieszy. No i Fedora sprawiła, że polubiłem czyste GNOME.
Źródło: Fedora Magazine, własne
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!