Huawei Nova 3 jest całkiem niezłym smartfonem. Oferuje dobre podzespoły w przystępnej cenie, a do tego bardzo ładny design. Chińczycy zaprezentowali jego następcę, Huawei Nova 4, który jako pierwszy smartfon otrzymał matrycę IMX586!
Raz Koreańczycy biorą przykład z Chińczyków, a raz odwrotnie…
Ostatnio omawialiśmy nadchodzącą serię Galaxy S10, gdzie Samsung ma zastosować bezprzewodowe ładowanie zwrotne. Pierwszy raz taką funkcję ujrzeliśmy w Huawei Mate 20 Pro. Teraz natomiast chiński gigant zainspirował się Galaxy A8S. O czym mowa? O dziurce w wyświetlaczu, gdzie umieszczono aparat do selfie.
Ulokowana jest w lewym górnym rogu 6.4-calowego wyświetlacza IPS o rozdzielczości FullHD+ i proporcjach 19.25:9. Kim jednak byliby producenci smartfonów, gdyby się nie przekomarzali, kto co zrobił lepiej… Tak też jest i tutaj, bowiem Huawei chwali się, że ich otwór ma średnicę 4.5 mm, podczas gdy w Galaxy A8S jest ona powyżej 6.5 mm. Sam aparat przedni to matryca o rozdzielczości 25 Mpix i świetle f/2.0.
IMX586, czyli 48 Mpix matryca, która ma zapewnić lepsze zdjęcia nocne
Tak jak wspomniałem we wstępie, jest to pierwszy smartfon z nową matrycą od Sony. Ma ona rozdzielczość 48 Mpix (8000 x 6000) oraz wykorzystuje Quad Bayer w trudnych warunkach oświetleniowych.
Oprócz tego, matryca ta pozwala na nagrywanie w 4K przy 90 kl/s, ale nie oznacza to, że Nova 4 posiada taką funkcję.
Warto dodać, że tę matrycę znajdziemy tylko w droższej wersji Huawei Nova4, w tańszej będzie to 20 Mpix oczko o świetle f/1.8. Natomiast, w obu przypadkach towarzyszą im 2 aparaty, pierwszy, szerokokątny, o rozdzielczości 16 Mpix (f/2.2) oraz drugi, do wykrywania głębi, 2 Mpix (f/2.4).
Reszta specyfikacji, hmmm… To taka delikatna ewolucja
Jeśli chodzi o SoC, to mamy tu do czynienia z Kirinem 970. Jest to dokładnie ten sam układ, który znajdziemy w poprzedniku. Wspierany jest przez 8 GB pamięci operacyjnej, czyli o 2 GB więcej niż w Nova 3. Na dane użytkownika producent przeznaczył 128 GB pamięci wewnętrznej, jednocześnie dając możliwość jej rozszerzenia przez kartę MicroSD o 512 GB. Całość ta zasilana jest baterią o pojemności 3750 mAh, co również pozostaje bez zmian. Za to negatywną zmianą jest brak NFC… No naprawdę? Huawei, to smartfon, który ma naprawdę mocną specyfikację, a do tego jego poprzednik posiada tę technologię! Nie rozumiem waszego posunięcia, ale no cóż, nic z tym nie zrobię… Przynajmniej ma nowego Androida, 9 Pie, z nakładką EMUI w wersji dziewiątej.
Jak to natomiast wygląda cenowo? Wersja z gorszym aparatem głównym kosztuje 450 dolarów, czyli około 1700 złotych, natomiast bogatsza już 490 “zielonych” – mniej więcej 1850 zł. Jest to całkiem niezła cena, ale w tej półce cenowej, według mnie, NFC to wręcz wymóg.
Co sądzicie o Huawei Nova 4? Dla mnie to taki odgrzewany kotlet, ale trochę doprawiony.
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!