Rząd będzie monitorował mieszkańców dzięki ich smartfonom. Wszystko przez koronawirusa…

nadajnik BTS

Sytuacja w naszym kraju robi się coraz mniej ciekawa ze względu duży wzrost zachorowań na SARS-19. Koronawirus SARS-CoV-2 jest dużym niebezpieczeństwem i musimy zachować wszelkie środki ostrożności, ale czy aż do tego stopnia? Wraz z Tarczą Antyryzysową 2.0 ma wejść ustawa, która pozwoli rządowi cię bardzo dokładnie śledzić!

Niby ma to swoje plusy, ale czy to nie przesada?

Wraz z nadchodzącą ustawą dotyczącej Tarczy Antykryzysowe 2.0 ma w życie wejść pewna dość kontrowersyjna zmiana. Chodzi tu o w pewnym sensie szpiegowanie ludzi. Okazuje się, że polski rząd będzie mógł mieć dostęp do danych na temat lokalizacji naszego smartfonu z ostatnich 14 dni, jeśli zostaliśmy poddani kwarantannie. Okej, to nie brzmi jeszcze tak źle, choć budzi pewne zastrzeżenia. Kolejną nowością jest to, że będą mieli to, nie wiadomo w jaki sposób, zanonimizowanych danych o lokalizacji pozostałych mieszkańców naszego kraju. Odbywać ma się to przez dostęp do logów z nadajników BTS operatorów sieci komórkowych.

nadajnik BTS

Zobacz również: ProteGO to polska, otwartoźródłowa aplikacja, z której dowiesz czy zaraziłeś się koronawirusem SARS-CoV-2

Hola hola, czy ja dobrze rozumiem? Ludzie rządzący Polska będą mieli dostęp do danych, dzięki którym dowiedzą się gdzie i kiedy byłem? Przecież to szpiegowanie! Ja rozumiem, że w ten sposób będzie można dotrzeć do większej ilości osób, które miały kontakt z zakażonych, ale to jest przesada. Czy ktoś z Was chciałby, aby ktoś mógł Was śledzić w taki sposób? Chyba każdy z nas ma prawo do odrobiny prywatności. Wydawało mi się dotychczas, że żyjemy w wolnym państwie, w którym takie zdarzenia mieć miejsca nie będą. Uważam to za coś, co faktycznie może być przydatne, ale jest jednak zbyt dużą ingerencją w naszą wolność, a przypominam, w Polsce nie wprowadzony został żaden stan wyjątkowy. Co w przypadku, gdy takie dane wyciekną i trafią w niepowołane ręce? Według mnie, to nie powinno w ogóle mieć miejsca. Liczę na to, że nie zostanie to wprowadzone w życie.

Czy Wy też jesteście już zmęczeni aktualną sytuacją w naszym kraju, ba, na całym świecie? Co sądzicie o takim pomyśle? Czy to zabieg konieczny czy ingerencja w naszą prywatność?

Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!