Galaxy Z Flip, czyli krótka historia o tym, jak Samsung przebił Motorolę w ich klasyku…

Galaxy Z Flip, czyli krótka historia o tym, jak Samsung przebił Motorolę w ich klasyku...

Można powiedzieć, że Galaxy Z Flip to pierwszy składak na rynku, oparty na jakimkolwiek doświadczeniu w ich budowaniu. Samsung po wpadce z Fold’em odrobił lekcję i wypuścił na rynek pierwszy smartfon ze zginanym ekranem, który można nazwać faktycznie dopracowanym. Oto recenzja Galaxy Z Flipa – najlepszego w swoim rodzaju. Zapraszam Was do lektury!

Specyfikacja Samsung Galaxy Z Flip

Wyświetlacz: 6,7 cali Dynamic AMOLED, o rozdzielczości 1080 x 2636 px;
Procesor i Grafika: Qualcomm Snapdragon 855+, Adreno 640;
RAM: 8 GB;
Pamięć wewnętrzna: 256 GB UFS3.0;
Aparat główny: 12 Mpix (f/1.8, główny) + 12 Mpix (f/2.2, obiektyw ultraszerokokątny);
Aparat przedni: 10 Mpx (f/2.4);
Akumulator: 3300 mAh wraz z obsługą szybkiego ładowania 18 W;
Oprogramowanie: Android 10 z autorską nakładką OneUI 2.5 ;
Łączność: Wi‑Fi 802.11 a/b/g/n/ac (2.4 & 5 GHz), 4G LTE, Bluetooth 5.0, NFC, GPS, Glonass, Beidou, Galileo USB typu C;
Wymiary i waga: 87,4 x 73,6 x 6,9-7,2 mm (złożony) i 167,9 x 73,6 x 15,4-17,3 mm (rozłożony), 183 g;
Dodatkowe: czytnik linii papilarnych zintegrowany z przyciskiem zasilania;
Cena w momencie publikacji: 6589 zł

Z FLip to naprawdę porządnie wykonany telefon

Recenzując składany smartfon, staram się myśleć i pisać jaki jest ten telefon, jak na urządzenie ze zginanym ekranem. Jednak tutaj nie trzeba takiego myślenia stosować, gdyż Z Flip to naprawdę solidnie wykonana konstrukcja. Spasowanie jest idealne, luzów na mechanizmie składającym brak … cóż tu więcej mówić. Jest świetnie! Świetne jest również to, jak dobrze urządzenie leży w dłoni. Po użytkowaniu coraz to większych smartfonów, przejście na mniejszy, węższy, który w dodatku się składa to czysta przyjemność dla naszych rąk jak i kieszeni.

Galaxy Z Flip, czyli krótka historia o tym, jak Samsung przebił Motorolę w ich klasyku...

Wyjątkowy ekran – szklany, lecz giętki?

Wyświetlacz zaimplementowany w tym urządzeniu to 6.7 calowy Infinity Flex AMOLED. Jest to wyjątkowy ekran, ponieważ nie dość że jest zginany, został wyprodukowany ze specjalnego szkła, które mu na to pozwala. Mimo standardowego 60Hz odświeżania, treści wyświetlane na smartfonie są bardzo płynne oraz wyjątkowo czytelne. Barwy są bardzo akuratne, czernie głębokie, a w słońcu bez większych trudności dostrzeżemy jego zawartość. Kamera została umieszczona w malutkim wcięciu typu punch-hole, na samym środku górnej krawędzi ekranu.

Galaxy Z Flip, czyli krótka historia o tym, jak Samsung przebił Motorolę w ich klasyku...

Korzystanie z One UI 2.5 to przyjemność sama w sobie

Oprogramowanie pod kontrolą którego działa Z Flip, to Android 10 z wielokrotnie chwaloną przeze mnie autorską nakładką Samsunga OneUI 2.5. Jest to wyjątkowo układny, jak i dobrze dopracowany system. Nie zabrakło tutaj wielu rozwiniętych funkcji, ustawień, czy szerokich możliwości personalizacji. Działa bardzo płynnie, dzięki czemu wrażenia z użytkowania tego systemu oceniam na bardzo dobre, jak w przypadku każdej innej styczności z nakładką koreańskiego producenta.

Aparat, który wystarczy każdemu

Samsung projektując Z Flipa od początku zakładał, że nie będzie to urządzenie nastawione na fotografię. Głównym zadaniem tego produktu była zginana innowacja, a nie najwyższa pozycja w rankingu DXO mark. Producent postanowił zaimplementować tutaj podwójny zestaw niezbyt rozwiniętych, lecz najbardziej przydatnych i użytecznych obiektywów:

  • obiektyw główny/szerokokątny: 12 Mpix (f/1.8)
  • ultraszerokokątny: 12 Mpix (f/2.2)

Fotografie wykonane Z Flipem są naprawdę dobrej jakości. Mimo że pieczę nad jakością obrazu stanowią dwie “klasyczne” matryce 12Mpix, to wychodzi mu na dobre. Nie mamy tutaj zaawansowanych technicznie funkcji łączenia czy spajania pikseli, ale czy naprawdę jest to nam potrzebne? Uczciwie mówiąc zdecydowanie nie. Sam osobiście na co dzień używam fotograficznego króla smartfonów jakim jest P40 Pro, ale ilość bezużytecznych lub niepotrzebnych funkcji jakimi zostaje zasypany użytkownik jest bardzo duża, co w pewnym stopniu zwiększa poziom trudności w swobodnym korzystaniu z aparatu.

Innowacyjny smartfon, klasyczne zabezpieczenia

Jak wszyscy wiemy technologia składanych ekranów dopiero raczkuje, więc umieszczenie czytnika linii papilarnych pod wyświetlaczem w tym specyficznym przypadku nie zostało jeszcze opatentowane. Producent postanowił umieścić takowy na prawej ramce urządzenia, integrując go z przyciskiem zasilania. Oprócz tego mamy również możliwość odblokowywania naszego smartfona skanem twarzy w 2D, jednak nie polecam tej opcji gdyż nie jest ona najbezpieczniejsza.

Galaxy Z Flip, czyli krótka historia o tym, jak Samsung przebił Motorolę w ich klasyku...

Bateria jest naprawdę dobra

Producent wyposażył ten model w ogniwo o pojemności 3300 mAh. Ekran o rozmiarze 6.7 cala i mała bateria? To może oznaczać tylko jedno – fatalne czasy pracy. I tu muszę przyznać, że czułem się wyjątkowo zaskoczony, gdyż Z Flip nigdy nie zawiódł mnie w trakcie dnia! Jest to oczywiście jednodniowy smartfon, lecz pięcio a nawet sześcio godzinne czasy SOT, świadczą o bardzo dobrym zarządzaniu energią oraz świetnej optymalizacji podzespołów jak i systemu.

Wydajność na wysokim poziomie

Samsung Galaxy Z Flip działa pod kontrolą flagowego procesora ze stajni Qualcomma – Snapdragona 855 plus. Jest to chip, który zapewnia wysoki poziom wydajności urządzenia, dzięki czemu nie zabraknie nam power’a podczas codziennych zadań jak i bardziej wymagających działań. Wszystkie treści, aplikacje i sam system współpracował naprawdę bardzo dobrze i co do tego nie mam żadnych zastrzeżeń. Na koniec chciał bym dodać, że decyzja Samsunga, aby zaimplementować tutaj procesor wykonany przez Qualcomm’a należy do tych najlepszych… Szkoda że zabrakło ich w nowych Note’ach z serii 20.

Trudno było mi się rozstać z tym smartfonem…

Kiedy nadszedł moment w którym musiałem wyjąc moją kartę SIM z tego urządzenia, zdałem sobie sprawę jak bardzo w okresie testów się do niego przyzwyczaiłem, oraz jak wygodnie mi się z niego korzystało. Ponowne mieszczenie mojego sześcio i pół calowego smartfona w kieszeni wiązało się z powrotem wszelkich niewygód z tym związanych. Człowiek do dobrego przyzwyczaja się bardzo szybko, lecz kiedy musimy z tego zrezygnować mocno to odczuwamy.

Samsung Galaxy Z Flip to naprawdę dobry smartfon. Mimo wysokiej ceny, która w tym przypadku jest uzasadniona dużymi kosztami wykonywania tych urządzeń, to nastawia mnie on wyjątkowo pozytywnie na przyszłość jego gatunku. Z każdym następnym modelem te urządzenia będą tańsze, dzięki czemu staną się szerzej dostępne. Jak dla mnie jest to najlepsza forma składaka, gdyż pozwala na zaoszczędzenie dużej ilości miejsca, przy zachowaniu standardowych proporcji wyświetlacza.

Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!