W sieci pojawiały się wcześniej informacje o tym, że Huawei szykuje się do sprzedaży swojej marki-córki – Honora. Okazało się, że sprawa szybko dobiegła końca i marka ma już nowego właściciela. Są to także Chińczycy.
Honor w nowych rękach z nowymi możliwościami
Jak donosi agencja Reuters, znany nam z problemów z USA, Huawei sprzeda swoją markę Honor konsorcjum, w skład którego wchodzi ponad 30 jej agentów i dystrybutorów, a w całą transakcję zaangażowanych jest w sumie 40 firm. Według źródeł wszystkiemu będą przewodziły także regionalne władze Shenzhenu. Zgodnie z wydanym przez konsorcjum oświadczeniem, odkupienie Honora ma ochronić interesy jego klientów czy partnerów oraz oczywiście pracowników tej marki. Konsorcjum o długiej nazwie Shenzen Zhixin New Information Technology Co., Ltd., podaje, że transakcja ta będzie miała pozytywne skutki dla wszystkich stron, związanych z marką-córką Huawei. W dodatku po jej przejęciu spodziewamy się dalszego rozwoju i działalności. Huawei wyjaśnia, że to najrozsądniejszy krok, by zadbać o obecnych użytkowników Honora. Cała transakcja ma odbyć się przy pomocy pieniędzy, Huewei nie sprzedawał udziałów, więc teraz firmą, która będzie zarządzać marką Honor będzie Shenzhen Zhixin New Information Technology. Jest to oczywiście sposób na ominięcie bana nałożonego na firmę Huawei, teraz Honor całkowicie do niej nienależący będzie mógł używac Usług Google czy procesorów Qualcomm Snapdragon.
Zobacz też: Nowe smartwatche Honora już na rynku. Sukces czy raczej wtopa?
Żadna z agencji prasowych nie podała informacji o tym, jaką kwotę konsorcjum Shenzen Zhixin New Information Technology Co., Ltd. zapłaci za markę Honor wraz z jej pracownikami, działem rozwoju oraz łańcuchem dostaw. Wcześniej nieoficjalnie mówiło się, że kwota ta oscyluje od 15 miliardów do 25 miliardów juanów (około 3,7 miliardów dolarów), ale w różnych artykułach pojawia się też kwota nawet 100 miliardów juanów (około 15,25 miliardów dolarów).
Sądzicie, że zmiana właściciela marki pomoże odrodzić się Honorowi?
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!