No i oficjalnie Canonical wydało Ubuntu 22.04 LTS w wersji Beta. To oznacza, że od tej pory nie zostaną dodane nowe funkcje i trwają testy oraz poprawki błędów. To właśnie tak będzie wyglądał system operacyjny, który przez następne kilka lat spotkacie na wielu firmowych komputerach.
Poprzednie wydania Ubuntu nie były zbyt pozytywnie oceniane. Głównie przez brak większych nowości, spore opóźnienie w implementacji wielu nowych modułów czy przez kiepskie działanie aplikacji Snap. Nie pomagał również fakt, że wśród aplikacji panował spory miszmasz i pochodziły one z różnych wydań GNOME.
Ubuntu 22.04 LTS Beta już jest – nareszcie jakieś dobre wydanie!
Ale Ubuntu 22.04 LTS wygląda na naprawdę solidne wydanie. Już teraz możemy testować odsłonę Beta najnowszej wersji LTS (Long-Term Support), która zdradza wiele ciekawych smaczków. Mamy tutaj Wayland, GNOME 42 (czyli najnowsze – premiera odbyła się kilka dni temu), Linux Kernel 5.15, Mesa 22 oraz implementację LibAdwaita.
Ubuntu 22.04 wygląda o wiele nowocześniej, a to za sprawą odświeżonych motywów Yaru. Zarówno jasny, jak i ciemny wyglądają prześlicznie, a mało tego, tryb ciemny działa teraz w całym systemie (wcześniej też działał, ale system nie wiedział, że ma uruchomiony tryb ciemny). Mało tego, możemy dowolnie zmieniać kolory akcentu.
Nie mamy już takiego zakręcenia w temacie aplikacji – zwłaszcza tych domyślnych dla GNOME. Większość z nich jest w wersji 42 (najnowszej), a niektóre w 41.x (na przykład kalendarz, czy Snap Store). Inne programy, niepowiązane z GNOME również są w nowej wersji. Dzięki temu możemy cieszyć się poprawkami i nowościami, które to zagościły w tych programach. Mamy też nowe narzędzie do tworzenia zrzutów ekranu.
Wracając jeszcze do Snap Store, czyli sklepu z aplikacjami, ten nareszcie ma w miarę aktualny wygląd, a także działa o wiele szybciej. Serio! Ten chociażby w Ubuntu 21.10 działa masakrycznie wolno i korzystanie z niego jest katorgą. Niestety, wewnątrz znajdziemy tylko programy Snap. Brakuje domyślnej integracji z Flatpakami.
Co ciekawe, twórcy zrezygnowali z implementacji kilku nowości. Nie mamy chociażby nowego instalatora systemu napisanego w Flutterze czy integracji z Ubuntu Pro.
Ubuntu 22.04 wygląda dobrze
Widać, że Canonical próbuje powrócić do normalnej pracy nad systemem operacyjnym. Ostatnie wydania wyglądały, jakby firma zapomniała o tym produkcie i ten stawał się coraz gorszy, a powszechny hejt na Ubuntu ma sporo uzasadnienie. Cieszę się, że Ubuntu 22.04 wygląda całkiem dobrze, bo po prostu lubię Ubuntu – ma świetny motyw z czytelnymi elementami, bardzo ładne ikony i przyjemne dźwięki systemowe. Niby korzystam z podobnego rozwiązania, czyli z Fedory, jednak Ubuntu daje kompletnie inne odczucia.
Ale jednak pozostanę przy Fedorze, bowiem ta ma świetną integrację z aplikacjami Flatpak, a także o wiele szybciej implementuje nowości. Niezbyt też lubię się z menedżerem pakietów apt
. Jednakże może Ubuntu 22.04 LTS zainstaluje na jakimś drugim komputerze…
Ubuntu 22.04 Beta pobierzecie klikając tutaj.
Źródło: OMG!Ubuntu, własne
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!