Recenzja Umidigi Crystal – bezramkowca za około 700 zł

umidigi crystal (19)

UMIDIGI Crystal reklamowany jest przed producenta jako jeden z najtańszych bezramkowców dostępnych na rynku. W naszym kraju urządzenie kosztuje 749 zł w regularnej sprzedaży, ale w momencie pisania recenzji jest dostępne w promocji za 698 zł. Czy tanie bezramkowce mają jakikolwiek sens? Jak smartfon poradził sobie w codziennej pracy? Czy warto myśleć o jego zakupie? Na wszystkie pytania postaram się odpowiedź w tej recenzji. Zapraszamy!

Zawartość opakowania

Testując telefony różnych producentów muszę przyznać, że w dzisiejszych czasach standardem stało się dołączenie do zestawu ochronnego pokrowca czy szkła lub folii na ekran. Nie inaczej jest w tym przypadku. W pudełku, oprócz samego telefonu, znajdziemy także silikonowy case, folię do zabezpieczenie wyświetlacza, igłę do wyciągania tacki SIM, instrukcję obsługi oraz ładowarkę. Z racji tego, że testowane urządzenie pochodzi z polskiej dystrybucji dodatkowo otrzymałem kartę gwarancyjną firmy CK Mediator. Co ciekawe na pudełku znajdziemy jedynie zdjęcia UMIDIGI Crystal. Specyfikacja urządzenia została umieszczona na boku opakowania.

Kilka suchych faktów, czyli specyfikacja UMIDIGI Crystal

  • Ośmiordzeniowy procesor MT6750T o taktowaniu 1.5 GHz na rdzeniu
  • 4 GB RAM
  • 64 GB pamięci wewnętrznej, którą możemy rozbudować za pomocą kart microSD
  • Wyświetlacz IPS o przekątnej 5.5 cala i rozdzielczości FullHD (1920 x 1080)
  • Podwójny aparat tylny 13 Mpix + 5 Mpix
  • Aparat przedni 5 Mpix
  • Bateria o pojemności 3000 mAh
  • Android 7.0 Nougat
  • USB typu C, złącze słuchawkowe jack 3.5 mm, dual SIM, brak NFC

Wygląd i jakość wykonania

UMIDIGI Crystal nazywany jest przed producenta bezramkowcem, ale muszę przyznać, że do całkowicie bezramkowego urządzenia jest mu bardzo daleko. Pod ekranem znajdziemy sporą przestrzeń, w której umiejscowiono aparat przedni oraz prostokątną diodę powiadomień. Ramki boczne i górna także nie należą do najmniejszych. Na dolnej krawędzi, jak w większości smartfonów, umieszczono złącze USB typu C. UMIDIGI Crystal posiada także tradycyjne złącze słuchawkowe, które trafiło na górną krawędź. Przyciski głośności oraz Power znajdziemy z lewej strony urządzenia, a tackę SIM z prawej.

Jakość wykonania nie powala, ale patrząc przez pryzmat ceny nie wypada najgorzej. Smartfon dobrze leży w dłoni i korzystanie z niego jest przyjemne. Tył wykonany jest z tworzywa dobrej jakości. Co więcej, podczas dwutygodniowych testów, na pleckach urządzenie nie pojawiły się jakiekolwiek rysy. Na minus muszę zaliczyć tylny aparat, który wystaje poza bryłę telefonu. Na szczęście po założeniu ochronnego pokrowca, który znajdziemy w zestawie problem ten znika.

Ekran

Smartfon wyposażony jest w ekran IPS o przekątnej 5.5 cala i rozdzielczości FullHD. I wyświetlacz wypada bardzo dobrze. Oczywiście nie może nawiązać realnej walki z droższymi urządzeniami, ale w swojej klasie cenowej radzi sobie znakomicie. Kolory są odpowiednio odwzorowane, a kąty widzenia świetne. Maksymalna jasność ekranu pozwala nam korzystać z telefonu nawet w pełnym słońcu, a minimalna pozwoli nam na używanie urządzenia w całkowitej ciemności.

umidigi crystal (19)

Bateria

Smartfon został wyposażony w baterię o pojemności 3000 mAh. Ogniwo to nie zaskoczyło mnie pozytywnie. Gdy nie gramy w gry i wyłączymy lokalizację oraz Bluetooth to UMIDIGI Crystal będzie pracować przez niecały dzień. Gdy wychodziłem z domu około godziny 7.00 posiadają 100% baterii to już koło 17.00-18.00 musiałem szukać gniazdka lub powerbanka. Czas włączonego ekranu (SoT) w tym przypadku wyniósł około 4,5 godziny. Sytuacja wygląda całkowicie inaczej gdy chcemy korzystać z lokalizacji. Wtedy poziom baterii wręcz znika w oczach. SoT spada do niecałych dwóch godzin i tak naprawdę chwilę po wyjściu z domu musimy ponownie podłączyć telefon do ładowania. Sam proces ładowania także nie należy do najszybszych. UMIDIGI Crystal potrzebuje aż 3-3,5 godziny by naładować się od kilku procent do pełna.

umidigi crystal (4)

Aparat

Jakość zdjęć czyli coś co dla wielu budżetowców jest piętą Achillesa. UMIDIGI Crystal nie wypada w tej kwestii tragicznie, ale ma pewne minusy, o których trzeba wspomnieć. Pierwszą i największą wadą jest efekt rozmycia. Ten zupełnie nie spełnia swojego zadania i tak naprawdę, niezależnie od odległości od fotografowanego obiektu lub osoby, rozmywa jedynie pewny fragment tła. Tym samym zdjęcia te nie wyglądają zbyt dobrze. Kolejnym minusem jest brak optycznej, a nawet elektronicznej stabilizacji obrazu. Oczywiście jest to budżetowiec, ale z powodu tego braku większość fotografii, które wykonałem przy pomocy UMIDIGI Crystal były na tyle niewyraźne, że ciężko było coś z nich odczytać. W aplikacji aparatu, która sama w sobie jest bardzo przejrzysta i intuicyjna, znajdziemy funkcję zapobiegania wstrząsom, ale włączenie jej nie przynosi zbyt dużego rezultatu.

Jakość możemy poprawić dzięki manualnym ustawieniom. Zmienić możemy ekspozycję oraz balans bieli, a nawet zapisać zdjęcia w formacie RAW. Niestety ISO na stałe ustawione jest w trybie automatycznym. Same fotografie dobrze odwzorowują kolory, ale brakuje im szczegółowości. I to zarówno w przypadku przedniego jak i tylnego aparatu. Podsumowując – jakość zdjęć jest najsłabszą stroną UMIDIGI Crystal.

Codzienność z UMIDIGI Crystal

Zacznijmy od suchych liczb, czyli wyników w testach benchmarkowych. Te często nie są idealnym odwzorowaniem pracy telefonu, ale wiem, że wielu osób kieruje się tym przy wyborze nowego urządzenia, więc warto o tym wspomnieć. W AnTuTu V7.0.7 UMIDIGI Crystal osiągnął 52833 punkty, a w GeekBench 4 598 punktów w teście jednego rdzenia oraz 2305 punktów w teście wielu rdzeni. Jak liczby przekładają się na codzienną pracę urządzenia?

Smartfon działa naprawdę nieźle. Aplikację czasem potrzebują dłuższej chwili by się włączyć, a w bardziej wymagających grach niejednokrotnie odczujemy nagły spadek klatek. Jednak sytuacje te występują na tyle rzadko, że nie jest to irytujące. Telefon delikatnie się nagrzewa podczas intensywnego użytkowania. 4 GB RAMu pozwalają nam na uruchomienie wielu aplikacji w tle, które nie zostaną samoczynnie zamknięte. UMIDIGI Crystal nie jest urządzeniem, które przypadnie do gustu osobom lubiącą korzystać z bardziej czułych słuchawek. Po ich podłączeniu słyszymy szumy, które są słyszalne nawet podczas słuchania muzyki i to niezależnie od głośności.

GPS potrzebuje chwili by połączyć się z satelitami, ale samo połączenie jest stabilne. Czytnik linii papilarnych nie należy do najszybszych. Dodatkowo wystarczy aby palec był minimalnie wilgotny i już będziemy zmuszeni do odblokowania telefonu inną metodą. Jakość połączeń głosowych stoi na wysokim poziomie. Zarówno my, jak i nasi rozmówcy, słyszą wszystko doskonale.

System

UMIDIGI Crystal trafił na rynek z czystym Androidem Nougat. To oznacza, że producent nie doinstalował żadnych zbędnych aplikacji, których najczęściej nie da się później usunąć bez odblokowywania telefonu. System z zielonym robocikiem jest nieźle przetłumaczony, ale kilka razy pojawił mi się komunikat w języku angielskim. Co więcej cześć ustawień także wyświetla się po angielsku. Dla niektórych użytkowników może to być realny problem i polski dystrybutor powinien zrobić wszystko by zapewnić aktualizację, która przyniesie pełne tłumaczenie.

umidigi crystal (3)

Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!