Począwszy od premiery systemu Windows 10 w 2015 roku, Microsoft stara się rozwijać swoje systemy operacyjne sukcesywnie dodając nowe funkcje. Na przestrzeni 7 lat widzieliśmy już wiele aktualizacji funkcji, czyli tzw. Feature Updates. Gigant z Redmond udostępniał na początku jedną taką aktualizację w roku, później pojawiały się dwie – wiosną i jesienią. Tak było do zeszłego roku, kiedy w maju 2021 Windows 10 otrzymał update 21H1, a w listopadzie update 21H2.
Jak się okazało jakiś czas temu, Microsoft zdecydował się powrócić do starego cyklu wydawniczego aktualizacji funkcji, co oznacza, że zarówno w przypadku systemu Windows 10, jak i Windows 11, taką aktualizację będziemy otrzymywać raz w roku. Windows 11 po blisko roku od premiery otrzymał swoją pierwszą aktualizację funkcji z wersji 21H2 do 22H2. A po blisko miesiącu od niej, do wersji 22H2 mogą zaktualizować również użytkownicy Windowsa 10. Wersja 22H2 systemu Windows 10 wypuszczona została 2 dni temu (18 października), tego samego dnia Windows 11 w wersji 22H2 otrzymał pierwszą z uzupełniających aktualizacji Moments, która wprowadziła m. in. karty w Eksploratorze Plików.
Co nowego?
Trudno powiedzieć, Microsoft nie udostępnia zbyt wielu informacji na ten temat, a przynajmniej żadnych konkretnych. Windows Experience Blog wspomina, że aktualizacja “koncentruje się na poprawie jakości ogólnego systemu Windows w istniejących obszarach funkcji, takich jak jakość, produktywność i bezpieczeństwo”. Serwis BleepingComputer donosi, że jedną z dostrzeżonych zmian jest opcja otrzymywania powiadomień o wysokim priorytecie kiedy włączona jest funkcja Focus Assist.
Brak nowości nie powinien nikogo dziwić, od ponad roku w centrum uwagi Microsoftu znajduje się Windows 11 i to właśnie do niego wprowadza się najwięcej nowości. Do końca wsparcia systemu Windows 10 pozostały 3 lata, możemy się spodziewać, że będą to wyjątkowo nudne 3 lata dla Windowsa 10.
Jak dokonać aktualizacji?
Do wersji 22H2 możemy zaktualizować system Windows 10, który posiadamy już w wersji 20H2, 21H1 lub 21H2. Tradycyjnie mamy dwa wyjścia – Sprawdzić czy nasz usługa Windows Update w naszym systemie znajdzie aktualizację lub skorzystać z dedykowanego narzędzia do aktualizacji, które możemy pobrać z oficjalnej strony Microsoftu. Narzędzie bywa przydatne kiedy nasz system nie znajduje aktualizacji. Pamiętajmy, że Microsoft wypuszcza aktualizację stopniowo, aby być w stanie ją w miarę szybko wycofać w razie problemów oraz aby nie obciążać serwerów. W takiej sytuacji możemy skorzystać z narzędzia i ręcznie pobrać sobie aktualizację zamiast czekać aż system sam nam ją przedstawi w ustawieniach.
Również ze strony Microsoftu mamy możliwość pobrać narzędzie, które umożliwi nam stworzenie nośnika instalacyjnego np. na pendrive o pojemności min. 8 GB. Oprócz tego możemy dzięki temu narzędziu pobrać obraz ISO systemu Windows 10 w najnowszej wersji 22H2.
Z narzędzia korzystałem niejednokrotnie, również rok temu gdy aktualizowałem system Windows 10 do wersji 21H2. Tym jednak nowa aktualizacja od razu pojawiła się w usłudze Windows Update, więc mogłem ją zainstalować bez użycia dedykowanego narzędzia.
Aktualizacja pobrała i zainstalowała się zaskakująco szybko. Wystarczyło kilka minut, aby po ponownym uruchomieniu zobaczyć, że wyświetlana wersja po wpisaniu winver do narzędzia Uruchom to 22H2.
Wygląda na to, że Windows 10 22H2 nie wnosi wiele nowego. Nowe funkcje będzie teraz najprawdopodobniej dostawał już tylko Windows 11, a przez pozostałe 3 lata, do końca wsparcia, Windows 10 będzie już jedynie utrzymywany przy życiu głównie poprawkami bezpieczeństwa i mniejszymi usprawnieniami. Jeszcze kilka lat temu, zanim ktokolwiek miał pojęcie o tym, że Windows 11 jest w drodze, duże aktualizacje funkcji potrafiły pobierać się i instalować dość długo. Teraz to już tylko poprawki bezpieczeństwo i czekanie na śmierć, która nadejdzie 14 października 2025 roku. Tego dnia zakończyć ma się oficjalne wsparcie systemu Windows 10.
Źródło: Windows Blogs, własne
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!