Xiaomi Mi 9T Pro to świetny (prawie) flagowiec [RECENZJA]

Xiaomi Mi 9T Pro 9

Kilka miesięcy temu Redmi zaprezentowało światu modele K20 i K20 Pro. W Europie zadebiutowały one jako Xiaomi Mi 9T, którego recenzję możecie zobaczyć tutaj, oraz Mi 9T Pro, którego przyszyło mi recenzować. Czym zatem jest i jak sprawuje się ten smartfon? Tego dowiecie się z tej recenzji, do której zapraszam!

SPECYFIKACJA XIAOMI MI 9T PRO

  • Ekran AMOLED o przekątnej 6,39 cala i rozdzielczości FullHD+ (2340 x 1080 pikseli) pokryty szkłem Gorilla Glass piątej generacji
  • Procesor Qualcomm Snapdragon 855
  • Grafika Adreno 640
  • 6 GB lub 8 GB RAM-u
  • 64 GB, 128 GB lub 256 GB pamięci wewnętrznej
  • Czytnik linii papilarnych w ekranie
  • Potrójny aparat tylny:
    • 48 Mpix o świetle f/1.75
    • obiektyw szerokokątny 13 Mpix o świetle f/2.5 i kącie widzenia 125 stopni
    • teleobiektyw 8 Mpix o świetle f/2.4 zapewniający dwukrotny zoom optyczny
  • Pojedynczy aparat przedni typu pop-up 20 Mpix
  • Łączność: 4G LTE, Bluetooth 5.0, Wi-Fi 802.11 a/b/g/n/ac, GPS/A-GPS/GLONASS/Galileo/BeiDou, USB typu C, złącze słuchawkowe, Dual SIM
  • Android 9 Pie wraz z nakładką MIUI 10
  • Bateria o pojemności 4000 mAh wspierająca szybkie ładowanie 27 W
  • Wymiary: 156,7 x 74,3 x 8,8 mm, waga: 191 g
  • Zawartość zestawu: pokrowiec wykonany z tworzywa, kabel USB, ładowarka, igiełka do wyciągania tacki na karty SIM, instrukcja i karta gwarancyjna
  • Cena w momencie publikacji: 1999 złotych 

Wygląd i wykonanie

Xiaomi Mi 9T Pro, jak przystało na urządzenie z tej półki cenowej, jest wykonany bardzo dobrze. Przód pokryto szkłem hartowanym Gorilla Glass piątej generacji, której jest delikatnie zakrzywione na krawędziach. Łączą się one idealnie z aluminiową ramką, nie ma tu żadnych odczuwalnych szpar. Tył również jest taflą szkła, w różnych wariantach kolorystycznych. Do mnie trafił ten z niebieskim gradientem z tyłu. W zestawie z tym telefonem dostajemy ładowarkę QC 3.0, kabel USB -> USB-C oraz plastikowy case, który jest przyjemny w dotyku i dobrze spełnia swoje zadanie.

Xiaomi Mi 9T Pro tył

Obawiałem się, że będzie to model wykonany nieco gorzej, albowiem to Redmi przemianowane na Mi, jednak nic z tych rzeczy. Wszystko jest wykonane tak jak być powinno, poza tym urządzenie bardzo mi się podoba. Telefon jest nieco ciężki, ale mi to nie przeszkadzało ani troche. Szczególnym akcentem, który przykuwa uwagę, jest przycisk w kontrastowym kolorze, w tym wypadku czerwonym. Od zawsze uważałem, że takie akcenty robią ogromną robotę jeśli chodzi o design, nie inaczej jest w przypadku Xiaomi Mi 9T Pro.

 

Na pleckach znalazły się trzy aparaty, o których funkcjonalności opowiem w innym akapicie. Przód to w całości ekran, bo przedni aparat jest schowany. Wysuwa się on z górnej krawędzi, robiąc przy tym na mojej twarzy minę, którą wyrażę emotikonem „:o”. I to za każdym razem, kiedy go wysuwałem, albowiem towarzyszą temu efekty świetlne oraz dźwięki rodem ze Star Wars. Co ciekawe, w wysuwanym aparacie znajduje się także dioda powiadomień. Jest ona umieszczona zupełnie nieintuicyjnie i dowiedziałem się o niej dopiero po tygodniu używania telefonu. Na górnej krawędzi znajduje się również złącze jack 3,5mm i mikrofon. Na dole natomiast mamy USB-C oraz drugi mikrofon. 

Bateria w Xiaomi Mi 9T Pro

Na tym polu telefon od Xiaomi pokazuje moc. Wyniki w okolicy 7 godzin pracy na ekranie były tutaj częstym widokiem, za co należy się pochwała w stronę chińskiego producenta. Ciężko było mi uzyskać wynik niższy niż 5 godzin, nawet przy pełnej jasności i używaniu GPS i Bluetooth w aucie. Kamil nieco narzekał na ten aspekt pracy w recenzji Mi 9T, jednak jak widać Xiaomi poprawiło tę kwestię w aktualizacjach. Bateria o pojemności 4000 mAh jest aż nadto wystarczająco, przy czym wcale nie ładuje się długo. Przy użyciu ładowarki z pudełka zajmuje to ok. 1 godzinę i 40 minut, niestety nie mamy tu ładowania bezprzewodowego. Szkoda, to jedna z rzeczy, których mi brakowało w Xiaomi Mi 9T Pro. 

Ekran to jeden z większych atutów tego telefonu 

Uwielbiam wyświetlacze, które pokrywają cały front, a jak już wspomniałem tu mamy do czynienia właśnie z taką konstrukcją. Xiaomi Mi 9T Pro ma panel AMOLED, o rozdzielczości Full HD+. Ostrość przy normalnym użytkowaniu jest w porządku, mamy tu też niezłe kąty widzenia. Kolory są nieco cukierkowe, ale ja na to nie narzekam, bo lubię taką charakterystykę ekranów. Skrajne wartości jasności są w porządku, ale chciałbym żeby można było ściemnić ekran nieco mocniej. Poza tym nie mam się do czego przyczepić. Warto wspomnieć o tym, że mamy tu możliwość skorzystania z Always on Display, co jest ogromnym plusem. Bez tego bym nie wiedział o powiadomieniach, które do mnie przychodzą, bo dioda nie spełnia się najlepiej w tej roli. 

Jak Xiaomi Mi 9T Pro wypada w codziennym użytkowaniu? 

Co tu dużo mówić, Mi 9T Pro ma flagową specyfikację i to czuć. Nic się nie zacina, wszystko działa płynnie i szybko. Bez problemu pogramy we wszystkie gry mobilne, nawet te najbardziej zasobożerne. To jest dokładnie to, czego oczekiwałem po urządzeniu ze Snapdragonem 855. 6 GB RAM-u to póki co wystarczająco, jednak nie obraziłbym się gdyby Xiaomi dało tutaj jeszcze 2 GB pamięci więcej. Wtedy ten telefon mógłby spokojnie służyć użytkownikowi przez kilka lat bez żadnych problemów. Poniżej wyniki kilku testów syntetycznych. 

Co poza tym mogę powiedzieć w kwestii codziennego korzystania z tego telefonu? Czytnik linii papilarnych został zatopiony w ekranie i nie działa najgorzej. Nie jest to taka szybkość, do jakiej przyzwyczaił mnie mój prywatny smartfon, ale jest nieźle. Skuteczność jest dość dobra, nie liczyłem tego dokładnie, ale myślę, że 9 na 10 razy odblokowywałem telefon za pierwszym razem. Audio jest w porządku, ale nie jest pod żadnym względem wybitne, zarówno z głośników, jak i poprzez jacka 3,5 mm. GPS działał poprawnie i szybko, dobrze działała także łączność WiFi i LTE. Naprawdę nie mam się tu do czego przyczepić.

Xiaomi Mi 9T Pro to świetny (prawie) flagowiec [RECENZJA]

System, pod którego kontrolą pracuje Xiaomi Mi 9T Pro to MIUI 10. Właściwie pracował, bo odkąd miałem okazję testować ten smartfon minęło trochę czasu i Xiaomi zdążyło wypuścić aktualizację do wersji 11. Na tym polu jednak chińska firma mnie nigdy nie zawiodła, poza jednym, drobnym błędem ciemnego motywu przedstawionym powyżej, nie znalazłem niczego złego w tym systemie.

Aparaty w tym smartfonie nieco mnie zawiodły

Xiaomi Mi 9T Pro to świetny (prawie) flagowiec [RECENZJA]

Szczerze mówiąc, spodziewałem się czegoś lepszego po aparacie z matrycą 48 Mpix. To było moje pierwsze zetknięcie z tego typu kamerą i podchodziłem do tego z pewnym optymizmem. Niestety trochę się rozczarowałem, gdyż aparat wcale nie błyszczy. Owszem, w dzień jest świetny i tu nie mogę nic zarzucić. Jednak dziś nawet telefony z niższej półki cenowej robią dobre zdjęcia w dzień. Prawda na temat aparatu wychodzi w nocy. Tu jest średnio. Z pomocą powinien przyjść tryb nocny, który jednak nie jest doskonały. Poniżej możecie zobaczyć kilka porównań trybu nocnego ze standardowym. Szczerze mówiąc, zupełnie nie podobają mi się fotki z wykorzystaniem tej opcji, są zbyt nienaturalne.

Mamy do dyspozycji z tyłu trzy oczka aparatu, pomiędzy którymi możemy się dowolnie przełączać w trybie automatycznym bądź manualnym. Zobaczcie sami jak wyglądają różnice w kącie poszczególnych aparatów.

Główna matryca może poszczycić się rozdzielczością 48 Mpix, jednak standardowo zdjęcia są robione w 12 Mpix. Możemy poprosić telefon o cyknięcie w trybie 48 Mpix, co też uczyniłem. Poniżej porównanie w dużym przybliżeniu i przy dobrym świetle. Widać delikatną przewagę w ilości szczegółów po stronie prawej.

porownanie 12 Mpix vs 48 Mpix Xiaomi Mi 9T Pro
Po lewej stronie 12 Mpix, po prawej 48 Mpix

Pora na słowo o przedniej kamerce – jest w porządku. Do okazjonalnego strzelenia zdjęcia swojej twarzy wystarczy, jednak gwiazdy Instagrama mogą mieć pewne zastrzeżenia. À propos Instagrama, miałem z tą apką jeden moment, podczas którego nieco się wystraszyłem. W pewnym momencie, podczas przeglądania postów, znienacka wysunął się aparat, po czym po chwili sam się schował. Czyżby Facebook szpiegował nas bardziej niż nam się zdaje? 🙂

Zamów Mi 9T Pro w sklepie x-kom

Zamów Mi 9T Pro z Chin

Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!