No i jest! Debian 12 Bookworm w wersji stabilnej właśnie został wydany i już możemy sobie go zainstalować, używać i dobrze bawić się! I przyznam szczerze, że nowe wydanie świetnie pasuje na… komputer do pracy.
Kiedy zacząłem korzystać z Linuksa to jakoś Debiana omijałem. Wiedziałem, że to niezwykle dobra i ogromna dystrybucja, ale nie widziałem jej zastosowania (choć na mojej uczelni Debian jest zainstalowany na komputerach w bibliotece). Sytuacja się zmieniła gdy zacząłem bawić się w serwery – wtedy to wybrałem Debiana i szybko zrozumiałem jak dobrze działa. Mało tego, update z Debiana 10 do Debiana 11 przeszedł bez żadnych problemów i ta instalacja jest ze mną do dzisiaj.
Nadal jednak nie myślałem o Debianie jako o systemie na desktop. Jestem w tej materii lekko wymagający – potrzebuję nowe i czyste GNOME. Musi też być Pipewire i Wayland w nowej i stabilnej wersji, gdzie pozbyto się błędów z którymi borykałem się chociażby na Fedorze 34. Debian 11 był pod tym względem dosyć w tyle.
Debian 12 wydany – to dystrybucja, która sprawdzi się nawet na desktopie
No i właśnie wyszedł Debian 12, który wykorzystuje Pipewire, Waylanda, a także GNOME 43 – niemalże najnowszą wersję tego środowiska, z której sam korzystam na Fedorze 37. Do tego środowisko to jest czyściutkie (takie jak lubię). Mało tego, wybierając chociażby KDE Plasma, mamy najnowszą wersję tego środowiska! Do wyboru macie jeszcze LXDE 11, LXQt 1.2.0, MATE 1.26 oraz Xfce 4.18.
Debian 12 zawiera także Linux Kernel 6.1 z długim okresem wsparcia aż do 2027 roku. Ponadto zaktualizowano mnóstwo pakietów, dzięki czemu są one nowe i bardzo stabilne. Możemy wymienić tu LibreOffice 7.4.5.1, Transmission 3.0 czy Firefoksa ESR 102.11. Nie zabrakło Nginx 1.22, Emacs 28.2, PHP 8.2, systemd 252, Python 3.11.2, Perl 5.36 i Vim 9.0.
Ważną zmianą w Debianie 12 jest oferowanie pakietów nonfree w głównym obrazie systemu. Oprogramowanie niewolne to i tak rzecz, po którą wielu musi sięgnąć. Dla wielu osób jest to spore ułatwienie, zwłaszcza gdy mowa o pierwszym kontakcie z tym systemem.
Na serwerze z aktualizacją jeszcze trochę poczekam, może nawet rok. i tak w Debianie 11 byłem zmuszony do użycia Kernel 6.1 z repozytorium backported, to aż tak wiele nie tracę. Natomiast jeśli chodzi o sferę desktop, to zastanawiam się, czy system nie pasowałby mi właśnie na moim komputerze. Ma w zasadzie elementy w wersjach, z których sam aktualnie korzystam. Co prawda, jest to też zamknięcie się na dalszy rozwój na kolejne 2 lata, ale jak ktoś wymaga stabilności i stałości… Zapewne znajdę jakiś komputer, gdzie Debian 12 sprawdzi się bardzo dobrze.
System Debian 12 jest darmowy i każdy z Was może sobie go zainstalować – zarówno do użytku prywatnego/domowego, jak i firmowego.
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!
