Firefox ciągle się zmienia, ale stracił aż 46 mln użytkowników

Firefox
Logo Firefoxa

Mozilla Firefox to jedyny prawdziwy konkurent dla Google Chrome i bardzo cieszę się, że nadal jest rozwijany, a dodawane do niego funkcje są bardzo przydatne. Niestety, statystyki jasno mówią, że Firefox ciągle traci użytkowników.

Firefox to przeglądarka internetowa, którą zna bardzo dużo osób. Co prawda, swoje lata świetności ma daleko za sobą, kiedy to korzystało z niej aż ponad 20% internautów, jednak nadal jest to dobry i rozbudowany produkt. Już od około roku obserwuje rozwój mobilnego Firefoxa, czyli od kiedy wszedł kompletnie nowy design. I muszę przyznać, że widzę jak się on zmienia i już pod wieloma względami jest to naprawdę dobry produkt, momentami lepszy od Chrome.

Jest na tyle dobry, że najpierw korzystałem z niego na testowych smartfonach, aż w końcu zdecydowałem się na jego instalację na moim prywatnym telefonie. Muszę przyznać, że jestem naprawdę zadowolony – bardziej niż z wersji desktopowej.

Firefox 89
Firefox 89

To jednak nie wystarcza – Firefox stracił prawie 50 mln użytkowników

Pomimo zmian i ulepszeń, Firefox ciągle traci użytkowników. Jak wynika z Public Data Report Firefox, od końca 2018 do drugiego kwartału 2021 roku przeglądarka straciła aż 46 mln użytkowników (spadek z 244 na 198 milionów). Przekłada się to na udział Firefoxa na rynku na poziomie 3,45%. Jest to naprawdę dużo.

Firefox 90

Jest to bardzo dziwne, tym bardziej, że jeszcze 10 lat temu to Firefox był jednym z najczęstszych wyborów na przeglądarkę. Czasy jednak się zmieniły i coraz większe (o ile nie największe) znaczenie mają smartfony, a to właśnie te z Androidem są najpopularniejsze. Tam zazwyczaj Chrome jest już preinstalowany, co zniechęca użytkowników do szukania alternatywy. Co więcej, ludzie ufają Chrome’owi i instalują go również na komputer PC oraz Mac.

Dlaczego Firefox ciągle traci?

Tak jak wspomniałem wyżej, smartfony stały się naszymi głównymi komputerami, a te zazwyczaj oferują Google Chrome, który jest wręcz hegemonem na rynku przeglądarek internetowych. Jednak to nie tylko wina Chrome’a. Coraz większe znacznie zyskuje Microsoft Edge, który oddaje nam funkcjonalność Chrome’a, ale w nieco lepszym wydaniu. Wielu jednak wzrost popularność przeglądarki Microsoftu uważa za niezbyt fair, bowiem gigant instalował użytkownikom tę przeglądarkę na systemach Windows za pomocą aktualizacji. Ba! Uaktualnienie nawet ustawiało Edge jako domyślną przeglądarkę.

Brave Browser
Brave Browser

W swoim kręgu ludzi chcących zachować prywatność i stawiających na Open Source, również Firefox nie ma lekko. Głównie za sprawą Brave Browser, która daje nam zalety Chrome’a, ale bez Google’a. Brave z miesiąca na miesiąc rośnie i już teraz ma niecałe 35 mln stałych użytkowników.

Źródło: TechSpot

Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!