OPPO Enco X – pełne zalet, ale też wad [RECENZJA]

OPPO Enco X

Firma OPPO na dobre zagościła na naszym rynku. Zaoferowała nam nie tylko smartfony, ale również słuchawki. Do testów otrzymałem OPPO Enco X. Jak wypadły? Przekonajcie się!

Zawartość opakowania

Słuchawki przychodzą w całkiem ładnym opakowaniu, które nie zawiera niczego specjalnego. W środku znajdziemy słuchawki, pudełko oraz kabel do ładowania. No i oczywiście jakieś papierki.

OPPO Enco X – specyfikacja

  • Budowa słuchawek: Dokanałowe
  • System audio: Stereo 2.0
  • Pasmo przenoszenia słuchawek: 20 – 20000 Hz
  • Czułość słuchawek: 104 dB
  • Regulacja głośności: Tak, gestem
  • Mikrofon: Tak
  • Redukcja hałasu: ANC
  • Wersja Bluetooth: 5.2
  • Deklarowany zasięg: do 10 metrów
  • Deklarowany czas pracy: do 4 godzin z ANC, do 5,5 godziny bez ANC
  • Ładowanie: przez USB-C, bezprzewodowo Qi
  • Kodeki: SBC, AAC, LHDC
  • Cena w dniu publikacji recenzji: 799 złotych

Jakość wykonania i design

Słuchawki, jak i pudełko, zostały wykonane z jednolitego tworzywa sztucznego. Materiał daje wrażenie solidnego i wytrzymałego, ale zarazem jest naprawdę śliski. Serio, zakładając słuchawki musiałem uważać, aby nie wyleciały mi z rąk. Case również delikatnie odkładałem, bo po prostu nie chciałem zniszczyć sprzętu. Dodatkowo tworzywo chętnie zbiera zabrudzenia.

OPPO Enco X

Słuchawki i case wyglądają – zwłaszcza w kolorze białym – naprawdę minimalistycznie. I to się może podobać. Ba! Mi się naprawdę spodobało. Dodatkowo słuchawki wystają lekko poza ucho, ale o wiele mniej niż AirPodsy czy FreeBudsy 4i. Dlatego też o wiele estetyczniej wyglądają w uchu. Design to jedna z najlepszych zalet tego sprzętu.

Połączenie, zasięg i komfort użytkowania

Zazwyczaj w tym miejscu, recenzując przeróżne zestawy słuchawkowe, piszę niemalże to samo. Niestety, w przypadku Enco X będzie inaczej. Produkt OPPO bardzo szybko paruje się ze źródłem dźwięku oraz utrzymuje połączenie. Nie zauważyłem żadnych dziwnych zerwań czy przerw. Więc gdzie te minusy?

Otóż problem jest w przywróceniem połączenia. Jeśli słuchawki łączysz tylko z jednym sprzętem to niczego nie zauważysz, ale jeśli masz już kilka urządzeń, to będzie problem. Słuchawki przywrócą połączenie z maksymalnie dwoma ostatnimi urządzeniami. Jeśli więc najpierw łączyłeś z telefonem, później z komputerem stacjonarnym, a następnie z laptopem, po czym chcesz wrócić do telefonu, to musisz ponownie przejść proces parowania. Nie wiem czy to wina mojego egzemplarza czy nie, ale tak faktycznie jest.

OPPO Enco X

Z tą opcją przywracania wiąże się inna sprawa. Otóż gestem przytrzymania palca na prawej słuchawce przez kilka sekund możemy przełączyć się na poprzednie urządzenie. Jeśli pracujemy przy komputerze i chcemy szybko przełączyć się na telefon, to ta opcja jest przydatna.

Obsługa słuchawek też nie jest bajeczna. Co prawda, słuchawki obsługują masę gestów – w tym kontrolę głośności, ale ich realizacja jest niezbyt jasna. Otóż nie mamy normalnych komunikatów głosowych informujących o danym wydarzeniu. Po prostu trzymamy palec, pewien dźwięk odlicza nam sekundy, a następnie dostaniemy nic nieznaczącą melodię. Serio. Jak chcesz włączyć tryb transparentny (ten tutaj jest na szczęście), to musimy liczyć sekundy przytrzymania palca. Bardzo niewygodna i nieintuicyjna sprawa.

Na szczęście pudełko bardzo ładnie się otwiera, a słuchawki wkłada do uszu. Ponowne włożenie słuchawek do pudełka jest wygodne, dzięki magnesom. Słuchawki też bez problemu łączyły się zarówno ze smartfonami, jak i komputerami z systemem typu Linux.

Aplikacja i aktywna redukcja szumów

Słuchawki możemy konfigurować dzięki dedykowanej aplikacji HeyMelody. Jeśli jednak mamy telefon z ColorOS, to opcję konfiguracji mamy zaszyte w systemie. Aplikacja pozwala nam na wykonanie aktualizacji firmware’u, modyfikacji działania gestów czy wybrania, które poziomy wygłuszenia chcemy mieć dostępne. Program oferuje dokładnie to, czego możemy oczekiwać.

Na szczęście OPPO nie zawiodło mnie w temacie ANC. Aktywna redukcja szumów działa tutaj naprawdę nieźle – zwłaszcza jak na słuchawki TWS. Sprzęt radzi sobie lepiej niż chociażby FreeBuds 4i, choć bardzo dziwnie krystalizuje wysokie tony. To nie tak, że nagle słyszymy tylko je – te nadal są przyciszone, ale takie nie jak za ścianą, a… czyste. Tego samego nie doświadczyłem w FreeBuds Pro czy FreeBuds 4i.

Jakość audio

Włożyłem słuchawki do uszu i od razu zostałem zaskoczony – na szczęście pozytywnie. Enco X grają dobrze, nawet bardzo dobrze i chętnie korzystałem z nich najdłużej jak się dało. Słuchawki grają ciepło i idą w stronę bassów, choć góra nie wypada tak źle (trochę lepiej niż w FreeBuds 4i). Wybór akurat bassów jest trafny, bowiem większość osób właśnie stawia na tę stronę.

Słuchawki sprawdzały się dobrze również podczas rozmów głosowych. Podczas korzystania nie zauważyłem jakichś opóźnień względem wideo. Na szczęście coś takiego jest już wręcz standardem.

OPPO Enco X

Bateria

OPPO chwali się graniem do 4 godzin z włączonym ANC. Od siebie mogę tylko dodać, że jak najbardziej jest to prawda. Korzystałem z nich dosyć często, więc pudełko musiałem ładować co kilka. Pełne ładowanie trwało (przynajmniej przewodowo) około godzinę.

W aspekcie baterii OPPO Enco X nie zawodzą, jednak również nie zaskakują. Ot, typowy wynik w nie tylko tej półce cenowej, ale ogólnie w całej klasie produktów.

OPPO Enco X - podsumowanie

OPPO Enco X - podsumowanie
7 10 0 1
Ciężko mi wydać jednoznaczne oświadczenie o OPPO Enco X. Z jednej strony dostajemy bardzo dobrą jakość wykonania, przyjemną jakość audio i skuteczne ANC. Z drugiej strony jednak mamy niewygodną obsługę, która wręcz irytuje. W tej cenie bez wątpienia jest to dobry wybór i raczej powinno się być zadowolonym. Ja te słuchawki jestem w stanie polecić, jednak należy pamiętać o tej obsłudze - istnieje jednak opcja przyzwyczajenia się do niej.
Ciężko mi wydać jednoznaczne oświadczenie o OPPO Enco X. Z jednej strony dostajemy bardzo dobrą jakość wykonania, przyjemną jakość audio i skuteczne ANC. Z drugiej strony jednak mamy niewygodną obsługę, która wręcz irytuje. W tej cenie bez wątpienia jest to dobry wybór i raczej powinno się być zadowolonym. Ja te słuchawki jestem w stanie polecić, jednak należy pamiętać o tej obsłudze - istnieje jednak opcja przyzwyczajenia się do niej.
7/10
Total Score
  • Jakość wykonania i design
    9/10 Świetnie
  • Jakość audio
    9/10 Świetnie
  • Komfort użytkowania
    5/10 Średnio
  • Bateria
    7/10 Dobrze
  • Stosunek ceny do jakości
    7/10 Dobrze

Zalety

  • Dobra jakość wykonania
  • Świetny design
  • Przyjemna jakość audio
  • Skuteczne ANC
  • Możliwość przełączenia się na drugie urządzenie z poziomu słuchawek
  • Ładowanie bezprzewodowe

Wady

  • Bardzo niewygodna obsługa gestami
  • Potrzeba ponownego parowania na niektórych urządzeniach
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!