OSOM OV1 to nowe podejście twórców Essential Phone’a

OSOM-OV1-promo
(źródło: OSOM)

Stworzony przez Andy’ego Rubina Essential Phone okazał się niewypałem. Wydany w 2017 roku smartfon ojca Androida nie cieszył się dużą popularnością. Problemem Essentiala PH-1 nie była słaba specyfikacja czy słabe kłopotliwe działanie. Zabiły go problemy z dystrybucją i przesadnie wysoka cena. Jak się okazuje osoby odpowiedzialne za projekt nie zniechęciły się. Pracownicy martwego już Essential Products złożyli firmę OSOM, chcąc spróbować podejść do tematu na nowo.

Bezpieczeństwo na 1 miejscu

O istnieniu firmy i planowanym urządzeniu wiadomo było już wcześniej, teraz otrzymaliśmy więcej informacji na targach MWC. Według twórców OSOM OV1 ma posiadać zabezpieczenia nawet 100 razy bardziej złożone niż inne smartfony z Androidem. Ciekawym rozwiązaniem mającym chronić bezpieczeństwo użytkownika jest przewód USB-C posiadający przełącznik umożliwiający zablokować możliwość transmisji danych, wtedy posłuży on wyłącznie do ładowania. Możliwość odłączenia pinów do przesyłania danych wiąże się niestety z ograniczonymi szybkościami. Przewód pozwoli na transmisję danych w szybkościach USB 2.0. Sam port USB-C w smartfonie wspiera jednak szybkości pokroju USB 3.2 Gen 1, czyli około 625 MB/s. Przewód w odróżnieniu od ładowarki zostanie dołączony do zestawu przy zakupie urządzenia. Będzie można go również zakupić osobno, choć ceny jeszcze nie znamy. CEO OSOM Jason Keats mówi również, że urządzenie będzie ładować się “imponująco szybko”… Pod warunkiem, że w ładowarkę zaopatrzymy się na własną rękę, bowiem jak już wspomniałem, żadnej w zestawie nie znajdziemy.

Wiemy również, że smartfon ma pracować pod kontrolą SoC od Qualcomma, ma to być Snapdragon serii 8, choć konkretnego modelu jeszcze nie znamy. Może to być Snapdragon 8 Gen 1, Snapdragon 8 Gen 1 Plus bądź też nawet Snapdragon 8 Gen 2, w zależności od daty premiery nowych chipów Qualcomma. Urządzenie ma być wyraźnie większe od Essential Phone’a, model z 2017 miał ekran o wielkości 5,7″, wymiarów nowego urządzenia nie znamy. OSOM OV1 będzie pozwalał na korzystanie z dwóch fizycznych kart SIM, rozwiązania eSIM nie uświadczymy, ponieważ firma nie chce podejmować współpracy z żadnym operatorem komórkowym. Jak na flagowca z 2022 roku przystało, będzie obsługa sieci 5G. Marne 3040mAh w 5-letnim już Essentialu PH-1 to z pewnością za mało jak na obecne standardy, o to w nowym OV1 nie będziemy musieli się martwić, choć konkretnej pojemności nie znamy. Z tyłu urządzenia znajdziemy pojemnościowy czytnik linii papilarnych oraz dwa obiektywy z flashem. Główny obiektyw ma mieć 48Mpix, a drugi 12Mpix. Niestety nie znamy jeszcze jego zastosowania, znając życie będzie to obiektyw szerokokątny, natomiast potwierdzenia nie mamy. Obiektyw frontowy ma mieć 16Mpix. Wiadomo, że matryce wszystkich obiektywów mają być od Sony. Firma zdaje się współpracować z “najlepszymi zespołami”, które pomogą im w osiągnięciu prawdziwie flagowej jakości w swoich kamerach. Essential Phone zapamiętany został również za nienajlepsze kamery, dobrze, że OSOM stara się uczyć na błędach. Firma podaje, że wsparcie Androida planowane jest na 4 lata, nie wyklucza jednak dłuższego wsparcia jeśli użytkownicy pozostaną przy urządzeniu na dłużej.

OSOM-OV1-promo-2
(źródło: OSOM)

Cena OV1 nie jest jeszcze znana, pojawiła się informacja, że ma się zaczynać sporo poniżej $1000. Spodziewaliśmy się wysokiej ceny nie tylko ze względu na szczególne podejścia do bezpieczeństwa, ale również z uwagi na użyte materiały. Obudowa ma się składać m. in. ze stali nierdzewnej na ramce, ceramiki na pleckach czy też tytanu w przyciskach oraz ramce aparatów. Ekran za to ma być chroniony szkłem Corning Gorilla Glass Victus. OSOM OV1 ma być dostępny w 3 wersjach kolorystycznych – biel, czerń oraz trzeci kolor, będący jeszcze sekretem. W styczniu bieżącego roku firma zapytała o zdanie użytkowników Twittera, najwięcej głosów zgarnął kolor “Borealis Green”, więc może to być właśnie on.

OSOM OV1 ma być dostępny w sprzedaży w Ameryce Północnej oraz Europie. Niestety wygląda na to, że planowana premiera została przesunięta na IV kwartał 2022 roku.

Źródło: TechCrunch

Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!