Swego czasu popularnym programem do prostej edycji grafiki i rysowania na Linuxie była Pinta. Aplikacja była bardziej rozbudowana niż Microsoft Paint, a jednak nadal oferowała przystępny interfejs. Niestety, od pięciu lat Pinta nie dostała ani jednej aktualizacji, co w społeczności Linuxa oznaczało śmierć. A tu nagle niespodzianka! Deweloperzy wrócili do pracy!
Tak jak wspomniałem wcześniej, Pinta to program GTK pozwalający na delikatną edycję grafiki oraz na rysowanie w Linuxie. Aplikacja była nieco bardziej rozbudowana niż Paint od Microsoftu i można porównać go do Paint.NET.
Warto przeczytać: LibreOffice 7.0 już jest! Co nowego dodano?
Pinta 1.7 wydana!
Nowa aktualizacja programu Pinta wnosi szereg ciekawych nowości i zmian. Od teraz aplikacja wyróżnia się interfejsem opartym o karty, co pozwala na szybkie przeskakiwanie między różnymi grafikami. Dodano także wsparcie dla przybliżania i przesuwania, zaimplementowano nowe narzędzie do płynnego wymazywania, a także dodano narzędzie przekształcania i obracania z zachowaniem przyrostów po wszystkich stronach.
Warto zobaczyć: Bashtop to przepiękny i użyteczny menedżer zadań na systemy Linux i MacOS!
Pinta 1.7 to oczywiście program w pełni darmowy oraz otwartoźródłowy, który dostępny jest na Linuxa, Windowsa oraz MacOS. Na systemach bazujących na Ubuntu Pinta 1.7 może zostać zainstalowana z wykorzystaniem poniższych komend:
sudo add-apt-repository ppa:pinta-maintainers/pinta-stable
sudo apt update
sudo apt install pinta
Niestety, Pinta 1.7 nie jest zbyt stabilnym programem. Wielu użytkowników skarży się, że aplikacja często się samoczynnie wyłącza i ulega awarii, a przy tym renderowanie nie zawsze kończy się sukcesem. Mało tego, program nie jest zbyt dobrze zoptymalizowany i potrafi zużywać procesor nawet w 100%.
Z jakiego programu do edycji grafiki korzystacie? Dajcie znać w komentarzu!
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!