Jak wynika z badań firmy Surfshark, Polska wylądowała na 19. miejscu listy krajów z największą liczbą skompromitowanych kont. Kto zajmuje pierwsze miejsce? Rosja.
Surfshark podaje dane – Polacy są coraz bardziej świadomi niebezpieczeństw w cyberprzestrzeni
Z badań specjalistów cyberbezpieczeństwa Sufshark wynika, że spadek liczby wycieków danych w Polsce zmalał o 77%. Co jednak ciekawe, w II kwartale 2022 roku niechlubnym liderem jest Rosja, która zastąpiła USA i wyciekło stamtąd informacji na temat 28 mln i 780 tysięcy kont, co przekłada się na aż około 1/5 populacji.
Liczba skompromitowanych kont rosyjskich użytkowników wzrosła o 135% (miesiąc do miesiąca) od czasu ataku na Ukrainę (co miało miejsce w ostatnich dniach lutego). Zostając w temacie Ukrainy, to tutaj mówimy o wzroście wycieków o 183% względem poprzedniego kwartału. To dowód na to, że wojna ma miejsce nie tylko w świecie realnym, ale też w cyberprzestrzeni.
Wracając do Polski, to tutaj mówimy o 19. miejscu na świecie. Biorąc pod uwagę liczbę ludności i poziom gospodarczy, to jest to całkiem dobry wynik. W Q2 mówimy o wyciekach z liczby kont 236 540. Spadek ten spowodowany jest między innymi różnicą względem poprzedniego kwartału, gdzie Polska zajęła 3. miejsce. Te dane mają w sobie echo ataków z wykorzystaniem oprogramowania Pegasus. Od 2004 roku Polska doświadczyła wycieku danych ponad 135 milionów kont użytkowników. Przeciętnie każdy polski internauta w tym czasie spotkał się z problemem około 4 razy.
Jak zadbać o swoje dane?
Nie ma metody zabezpieczeń, która gwarantuje 100% bezpieczeństwa, ale wiele z nich jest na tyle skuteczna, że możemy w miarę wyzbyć się obaw. Pierwszym krokiem jest zdecydowanie rezygnacja z używania tego samego hasła wszędzie. Zamiast tego, warto hasła generować za pomocą menedżera haseł i to w nim je przechowywać. Sam polecam menedżer haseł BitWarden. Do gustu może Wam też przypaść KeePassXC.
Drugim, ważnym krokiem, jest uruchomienie 2FA wszędzie tam, gdzie się da. Logowanie dwuskładnikowe może znacznie zabezpieczyć nasze konto. Polecamy korzystać z 2FA na dwa sposoby – albo za pomocą generowanych kodów w specjalnej aplikacji, albo wykorzystując klucz USB. W przypadku aplikacji mobilnej, możemy polecić program Aegis, który jest darmowy i otwartoźródłowy.
Dodatkowo można również skorzystać z aliasów adresu e-mail. Na przykład Mozilla oferuje funkcję Relay, która generuje nam specjalne adresy e-mail wskazujące na nasz główny. Wtedy sklepowi podajemy nieprawdziwy adres i w razie wycieku jesteśmy odcięci od niepotrzebnego spamu.
Źródło: Surfshark, własne
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!