Od lat mówi się, że rynek smartfonów stał się nudny. Patrząc na większość premier, trudno oprzeć się wrażeniu, że telefony są projektowane bardziej przez księgowych niż designerów. Wszystko jest do bólu poprawne, przewidywalne i bezpieczne. Tymczasem gdzieś w głębi biur projektowych Samsunga powstają rzeczy, które przypominają, że smartfony mogą być czymś więcej niż tylko taflą szkła. Jednym z takich projektów jest Samsung Polygon Foldable – urządzenie, które wygląda, jakby uciekło z przyszłości, ale prawdopodobnie nigdy jej nie doczeka.
Design, który zatrzymuje wzrok
Nie każdy prototyp przyciąga spojrzenia tak skutecznie jak Polygon Foldable. Ten składany koncept to prawdziwa perła futurystycznego wzornictwa, a jego geometryczne, metaliczne powierzchnie od razu budzą skojarzenia z Teslą Cybertruck. To nieprzypadkowe porównanie, gdyż podobnie jak auto Elona Muska, Polygon Foldable wygląda jakby pochodził z innego wymiaru.
Złamanie schematu prostego, płaskiego prostokąta to coś, na co mało kto dziś się odważa. A przecież jeszcze kilkanaście lat temu telefony zachwycały różnorodnością – klapki, obrotowe aparaty – wybór był szeroki, a design miał znaczenie. Polygon przypomina te czasy, ale filtruje je przez nowoczesne technologie i materiały. I choć może nie każdemu spodoba się ten industrialny minimalizm, trudno przejść obok niego obojętnie.
Technologia czy tylko pokazówka?
Polygon Foldable zadebiutował podczas Display Week 2025 jako pokaz możliwości, a nie produkt gotowy do sprzedaży. Samsung pozwolił redaktorom przez chwilę obcować z urządzeniem, które można było otworzyć, dotknąć, obejrzeć z każdej strony. Z zewnątrz zdecydowanie robi wrażenie – solidna, niemal rzeźbiarska konstrukcja, ostre linie i wyczuwalna w dłoni waga. Z technicznego punktu widzenia to nadal prototyp. Oprogramowanie sprawia wrażenie niedopracowanego, a aparaty zewnętrzne… w ogóle nie działają. Pod szkłem po prostu widać atrapę optyki.
Ale nawet jeśli nie wszystko działa, jak trzeba, to trudno nie docenić odwagi, z jaką ten projekt został zrealizowany. Samsung pokazuje, że potrafi myśleć poza schematem i wciąż eksperymentuje z formą. Szkoda tylko, że robi to tak nieśmiało, chowając efekty pracy zespołu projektowego przed klientami.
Przyszłość jest możliwa. Tylko dlaczego jej nie chcemy?
Polygon Foldable to dowód na to, że technologia wciąż może być fascynująca. To nie tylko ekran, który się zgina, ale cała forma, która wychodzi poza utarte schematy. Takie projekty mogą nie mieć sensu z punktu widzenia masowej produkcji, ale mają ogromne znaczenie w kontekście marki i wizerunku. Pokazują, że Samsung potrafi więcej niż tylko „zrobić nowego Galaxy z lepszym aparatem”.
Szkoda tylko, że, jak wiele konceptów przed nim Polygon zapewne skończy w archiwum projektowym albo jako eksponat na jakiejś wystawie. Bo choć to smartfon, którego zapewne nigdy nie kupimy, to bardzo chcielibyśmy, żeby ktoś w końcu odważył się go wyciągnąć z gabloty i wypuścić w świat. Nawet jeśli miałby kosztować majątek.
Źródło: Android Authority
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!